Człowiek całe życie zbiera różne doświadczenia, poznaje ludzi, próbuje dostosować się do okoliczności i nagle uświadamia sobie, że w tej całej gonitwie nie wie już kim jest, po co gdzieś goni i czego szuka. A ja chciałabym być w końcu bardziej uważna w stosunku do siebie.
Okazało się, że mam nietolerancję pokarmową na większość produktów (pszenica, soja, mięso, mleko, jaja, itd), w zasadzie mogę jeść tylko warzywa, owoce, kaszę jaglaną i kukurydziana, strączkowe i orzechy. Wcześniej podchodziłam do tego jak do kolejnej diety a teraz uświadomiłam sobie, że zaczyna w moim myśleniu następować jakaś zmiana.
Ja nie muszę tak jeść. Ja chcę tak jeść. Chcę być zdrowa. Zaczęłam szukać różnych przepisów, by urozmaicić mój jadłospis i okazało się, że blisko mi do zostania weganką.
Z mocnym więc postanowieniem i ogromną radością witam siebie - ankę wegankę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz