środa, 21 sierpnia 2013

Imbir i kotlety z soczewicy


Na kolejnym dniu diety pani Dąbrowskiej nie mogę jeszcze jeść takich smakołyków, ale zrobiłam dla innych domowników. Nie przypuszczałam jednak, że nasz kot Imbir będzie tak zainteresowany kotletem z soczewicy. Je, aż mu się uszy trzęsą.  Czyżby się przestawiał i chciał też zostać wege ?  ;)



5 komentarzy:

  1. śliczny Imbirek, a kotlety wyglądają bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. aż nabrałam ochoty na takie kotlety, szukam przepisu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wiesz że to wygląda jakby te kotlety były tak niedobre że domownicy je rzucili na podłogę i kot je próbował jeść ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, to nie podłoga tylko blat, a kotlety naprawdę wyszły pyszne ;)

      Usuń