Równie szybkie do przygotowania co zupa ogórkowa z poprzedniego posta - kotleciki z czerwonej fasoli. Dla osób, które z różnych powodów nie jedzą mięsa to świetna alternatywa dla zwykłych kotletów mielonych.
Potrzebujecie :
- 1 puszkę czerwonej fasoli bez zalewy
- 2 cebule
- pół pęczka natki
- 2-3 łyżki mąki kukurydzianej (zmieliłam kaszkę kukurydzianą, którą akurat
miałam, stąd widoczne żółte kropeczki)
- odrobinę oleju kukurydzianego
- sól
- przyprawy wg uznania - ja dałam granulowany czosnek i cząber, który daje się
do dań z fasoli, by ułatwić trawienie
Cebulę kroimy na drobną kosteczkę i posoloną podsmażamy na odrobinie oleju. Odcedzoną fasolę wrzucamy do miski. Natkę kroimy na małe kawałeczki i wrzucamy do fasoli. Miksujemy blenderem fasolę z natką. Uzyskujemy nie do końca gładką masę i do niej dodajemy podsmażoną cebulkę, mąkę kukurydzianą i resztę przypraw.
Wszystko dobrze mieszamy, łyżką nabieramy jedną porcję i w dłoniach formujemy płaskie kotleciki. Smażymy z obu stron na rozgrzanej patelni, na odrobinie oleju aż się zarumienią.
Bardzo dobrze smakują z sałatką z buraków, którą znajdziecie na blogu we wcześniejszych postach. :)
Smacznego !
Wygląda super. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa jakie są pyszne :))
UsuńBardzo fajny przepis. Niedawno zrobiłam zupę z czerwoenj fasoli (uwielbiam), a teraz napewno zrobie według Twojego przepisu, kotlety. Pozdrawiam. Lafemka :-)
OdpowiedzUsuńkotleciki wyszły naprawdę pyszne, polecam zrobienie, zupy z fasoli jeszcze nie robiłam, ale wszytko przede mną, pozdrawiam również :)
UsuńChciałbym zapytać czy można te kotleciki upiec w piekarniku, bo niestety przy mojej diecie nie mogę smażyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam,
Usuńszczerze mówiąc nie próbowałam ich piec, ale możesz spróbować Myślę, ze będą równie dobre :)
Mam pytanie "techniczne" ;) kotleciki są smaczne ale mam problem z ich smażeniem, a nawet formowaniem - masa jest zbyt kleista co skutkuje przywieraniem do patelni? Zastanawiam się gdzie popełniam błąd? Pozdrawiam, Marta
OdpowiedzUsuńFormując kotleciki mam odkręcony kran z zimną wodą i przemywam nią ręce przed formowaniem, wtedy łatwiej się to robi i nie powinny przywierać do patelni. Używam do smażenia oleju kokosowego, ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ na mniejsze przywieranie :) pozdrawiam również
UsuńMam pytanie, nie jestem dobra w kuchni, czy mogę wszystko smażyć na oleju kokosowym? Czy np kukurydziany jest zdrowszy?
OdpowiedzUsuńNie dość że się rozpadły to jeszcze surowe w środku mmm
OdpowiedzUsuńCzy mozna zamiast fasoli z puszki użyć fasoli, którą sie ugotuje? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń