Dzisiejszy post miał się pojawić wcześniej, ale cały dzień spędziłam na planie pewnego serialu o prawnikach. Pisałam jakiś czas temu, że brałam udział w castingu i właśnie dziś wcieliłam się w rolę statystki na sali sądowej. Bardzo ciekawe doświadczenie, możliwość zobaczenia od środka jak wygląda kręcenie scen, możliwość zobaczenia na żywo gry aktorskiej, wpadek i śmiesznych sytuacji na planie. W cateringu były kanapki z szynką i kapuśniak na kiełbasie, więc dzień przetrwałam na owocach zabranych z domu :)
A kolejne pyszne wegańskie danie to kukurydziane spaghetti z zieloną salsą z awokado. Awokado nie gościło za często na moim stole i już wiem, że był to bardzo duży błąd, bo salsa wyszła naprawdę rewelacyjna. A co najważniejsze jest bardzo prosta do zrobienia.
Zielona salsa z awokado:
- 1 awokado
- kilka suszonych pomidorów (mogą być suche, mogą być z oliwy)
- 2 łyżeczki kaparów
- mała cebulka
- ząbek czosnku
- bazylia
- sok z cytryny
- mrożona cytryna
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, aż będzie al dente i odcedzamy. Do miseczki wkładamy wydrążony miąższ awokado, który rozgniatamy widelcem. Cebulkę i suszone pomidory kroimy na malutką kosteczkę i dodajemy do miseczki. Dorzucamy kapary, porwane listki bazylii i wszystko skrapiamy sokiem z cytryny. Nie używałam soli, bo kapary są już wystarczająco słone. Mieszamy dokładnie składniki i mamy gotową salsę. Na koniec zamiast parmezanu ścieramy na tarce mrożoną cytrynę. Nada ona lekkości i świeżości całemu daniu.
Skąd wziąć mrożoną cytrynę ? - zwykłą cytrynę sparzyć wrzątkiem i włożyć do zamrażalnika. Kiedy się zamrozi ucieramy trochę razem ze skórką na tarce i używamy do różnych potraw.
mmm fajny makaron :) u mnie dziś tez makaron, ale w nieco innej wersji :) :*
OdpowiedzUsuńsalsa wyszła naprawdę przepyszna :), a Ty jakich wersji sosów używasz do makaronów ?
UsuńMakaronu w tym wydaniu jeszcze nie jadałam, ale jestem pod wrażeniem zdjęcia składników.
OdpowiedzUsuńOczywiście na makaron się piszę, choć nie jestem wielbicielką suszonych pomidorów i kaparów.
Wiem jednak, że czasami to za czym nie przepadam pięknie dopełnia smak potraw i w stonowanej ilości mi nie przeszkadza.
Pola
Zapraszam, spróbujesz i mam nadzieję przekonasz się nawet do składników, za którymi nie przepadasz. Razem z innymi tworzą pyszną całość :)
Usuńpiękne zdjęcia i na pewno pyszne jedzonko :)
OdpowiedzUsuńmoja siostra też ma mnóstwo alergii jedzeniowych,
podesłałam jej linka do Twojego bloga, mam nadzieję,że isę zainspiruje pysznym jedzonkiem
a i ja na pewno coś z Twoich potraw upichcę :D
właśnie zakupiłam makaron kukurydziany :D
akurat ta salsa wyszła naprawdę pyszna :) Jeśli siostra jest alergiczką to na pewno znajdzie tu coś dla siebie. Wszystkie dania są bezglutenowe. pozdrawiam i miłego gotowania :)
UsuńMuszę oddać sprawiedliwość - salsa wyszła bardzo dobra. Nadal nie przepadam za kaparami, ale danie zdecydowanie polecam :-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Pola
Danie wyszło naprawdę pysznie! Jestem pod wrażeniem bogactwa smaków zawartych w tej potrawie. Cudo!
OdpowiedzUsuńcieszę się, ze smakowała. Ja też bardzo ją lubię :)
Usuńjak to robisz, że wychodzi zielone?
OdpowiedzUsuńrobię wg przepisu i wychodzi mi czerwona papka.
w smaku niesamowita ale jednak czerwona.
zawsze daję suche suszone pomidory, a nie z zalewy. może dlatego :) i nie daję ich zbyt dużo , zawsze wychodzi taka jak na zdjęciach. Ale cieszę się , że smak Ci odpowiada :)
Usuń