Znajomi zamówili sushi (jest tez wegetariańskie bez ryby) i zostało dużo marynowanego imbiru. Szkoda było go wyrzucić, więc na szybko powstała sałatka z tego co było w domu. Okazała się znakomita.
- marynowany imbir (można też kupić go w słoiczkach w markecie)
- zielony ogórek
- jabłko
- młode liście szpinaku
- ziarna sezamu
- sok z cytryny
- olej z pestek dyni
- sos sojowy
Jabłko i ogórka obieramy ze skórki, kroimy na małe kawałeczki i wrzucamy do miseczki. Liście szpinaku myjemy, odsączamy, rwiemy na mniejsze kawałki i dodajemy. Płaty marynowanego imbiru kroimy na mniejsze kawałki i dodajemy do reszty. Całość skrapiamy obficie sokiem z cytryny. W małej szklaneczce mieszamy olej z pestek dyni z sosem sojowym, mniej więcej po 1 łyżce i wlewamy do sałatki. Całość posypujemy ziarnami sezamu i dokładnie mieszamy. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz